Dziś między 5.00, a 6.00 rano na plaży było jeszcze pusto, tym bardziej, że temperatura minus 6 stopni. Jednak my z Izerkiem lubimy ranne wyprawy, puste plaże i piękne widoki. No, godzinę poranną też tylko my lubimy:)
Ten blog powstał po to, aby tysiące zdjęć wykonanych w różnych okolicznościach i zamkniętych w czeluściach twardego dysku, ujrzało światło dzienne. Niektóre z nich powstały pod wpływem chwili, inne były przemyślane. Nie jestem fotografem i robię zdjęcia tylko dla przyjemności. Jeśli jakieś z nich sprawi komuś radość, bardzo się ucieszę:) Prezentowane tu fotki stanowią moją własność i nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i publikowanie.
czwartek, 28 marca 2013
poniedziałek, 25 marca 2013
Uciążliwie ale uroczo
Poprzednim wiosennym postem zaklinałam rzeczywistość, ale jak widać zimowy krajobraz wciąż jeszcze chce dominować. Postanowiłam odwrócić więc zaklinanie i pokazać jego piękno, to że utrwaliłam i tym samym poprosić zimę, aby odpuściła.
Tym razem fotki nie są moje, są autorstwa Ali, robione telefonem. Istoty widoczne na zdjęciach to goldenek Izer i labrador Homer. W połączeniu byłaby to kawa z mlekiem, kolorystycznie oczywiście:)
czwartek, 21 marca 2013
Wiosennie
Wiosna zbliża się wielkimi krokami, ale jeszcze nie do końca ją widać. Zima jeszcze straszy, ale liczę na to, że już są to jej ostatnie podrygi. Chyba większość z nas potrzebuje już odmiany, zrzucenia tych grubych ubrań, odetchnięcia rześkim, ciepłym powietrzem, zobaczenia, jak przyroda budzi się do życia.
Zima nas nie rozpieszczała, mało było dni słonecznych. Jest udowodnione przez specjalistów różnej maści, że takie długie, ciemne, ponure dni wprawiają nas w kiepski nastrój, wzrasta depresja, a co za tym nietrudno się domyśleć. Szeroko mówi się o problemach ludów skandynawskich. Pojawiają się złe emocje, dolegliwości fizyczne, niezbyt dobre nastawienie do siebie, innych, świata w ogóle. A życie przecież jest zbyt piękne, prawda?
Dziś pierwszy dzień kalendarzowej wiosny. Życzę Wam, kochani, aby ta cudna pora roku zagościła nie tylko w przyrodzie, ale by rozlała się szerokim dobrem w naszych sercach, w sercach Waszych bliskich, w sercach ludzi. Życzę wszystkim, by wiosenka przyniosła to, czego od niej oczekujemy: radość i ożywienie, chęć do działania, pozytywne nakręcenie.
Skoro za oknem jeszcze rządy zimowe, przesyłam Wam to, co piękne, jako zapowiedź, zaczątek tej radości wiosennej:)
Zima nas nie rozpieszczała, mało było dni słonecznych. Jest udowodnione przez specjalistów różnej maści, że takie długie, ciemne, ponure dni wprawiają nas w kiepski nastrój, wzrasta depresja, a co za tym nietrudno się domyśleć. Szeroko mówi się o problemach ludów skandynawskich. Pojawiają się złe emocje, dolegliwości fizyczne, niezbyt dobre nastawienie do siebie, innych, świata w ogóle. A życie przecież jest zbyt piękne, prawda?
Dziś pierwszy dzień kalendarzowej wiosny. Życzę Wam, kochani, aby ta cudna pora roku zagościła nie tylko w przyrodzie, ale by rozlała się szerokim dobrem w naszych sercach, w sercach Waszych bliskich, w sercach ludzi. Życzę wszystkim, by wiosenka przyniosła to, czego od niej oczekujemy: radość i ożywienie, chęć do działania, pozytywne nakręcenie.
Skoro za oknem jeszcze rządy zimowe, przesyłam Wam to, co piękne, jako zapowiedź, zaczątek tej radości wiosennej:)
Wszystkie fotki (oprócz przylaszczki i zawilca) pochodzą z działki moich rodziców:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)