Poprzednim wiosennym postem zaklinałam rzeczywistość, ale jak widać zimowy krajobraz wciąż jeszcze chce dominować. Postanowiłam odwrócić więc zaklinanie i pokazać jego piękno, to że utrwaliłam i tym samym poprosić zimę, aby odpuściła.
Tym razem fotki nie są moje, są autorstwa Ali, robione telefonem. Istoty widoczne na zdjęciach to goldenek Izer i labrador Homer. W połączeniu byłaby to kawa z mlekiem, kolorystycznie oczywiście:)
Pierwsza fotka bombowa, gratulacje!
OdpowiedzUsuńFaktycznie pięknie:)
OdpowiedzUsuńA te dwa psiaki na zdjęciach twoje?
Wyglądają na szczęśliwe mimo iż pełno śniegu i pewnie nie mały mrozik :)
Tylko jeden piesek jest mój, cudny goldenek:), ten jasny:)
Usuń